Trinkets
7/01/2019
17
Niestety już
na samym początku muszę wam powiedzieć, że jest to moje pierwsze wakacyjno-książkowe
rozczarowanie.
Trinkets
opowiada historię trzech dziewczyn, które pomimo uczęszczania do jednej szkoły
poznają się i zaczynają ze sobą rozmawiać na spotkaniach grupy anonimowych kleptomanów.
Moe (twardzielka), Elodie(dziewczyna-cień), Tabitha (królowa szkoły). Każda z
nich jest inna a łączą ich kradzieże tytułowych drobiazgów. Kiedy nie zależy ci
na opinii innych nie musisz nikogo udawać i w ten właśnie sposób dziewczyny w
swoim towarzystwie są w stu procentach sobą co ostatecznie cementuje ich
przyjaźń.

Dużym plusem
książki jest jej forma a także styl. Książkę czyta się naprawdę bardzo szybko i
płynnie mimo swoich 330 stron myślę ze spokojnie można ją przeczytać w kilka
godzin. Okładka również jest świetna a napis mówiący nam o ekranizacji książki w
postaci serialu Netflix tylko zwiększa wymagania co do powieści. Myślę, że nie
jest to po prostu książka ani serial dla mnie, ponieważ po obejrzeniu 3
odcinków stwierdzam, że w ekranizacji również nie za dużo się dzieje.
Najlepiej
samemu przeczytać i się przekonać natomiast nie jest to książka, którą będę
polecać.
Za egzemplarz dziękuję
Skoro nie polecasz, to nie będę poświęcała jej czasu.
OdpowiedzUsuńMimo Twojego zniechęcenia chyba skuszę się na tę książkę, ponieważ bardzo podoba mi się pomysł i muszę sama zobaczyć, jak to wyszło... :)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie do siebie na lustrzana nadzieja :)
Jasne, najlepiej przekonać się na własnej skórze :)
UsuńTo jednak nie. Zwłaszcza, że nie jest to pierwsza negatywna opinia o tej książce :(
OdpowiedzUsuńPrzyjaciółka polecała mi serial, jestem ciekawa czy wypada lepiej ;)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się że serial może być trochę ciekawiej poprowadzony :)
UsuńKsiążki nie planowałam czytać, ale z ciekawości obejrzę chociaż odcinek serialu. ;)
OdpowiedzUsuńNie mam jej w planach, ale serial będę chciała obejrzeć :)
OdpowiedzUsuńweronikarecenzuje.blogspot.com
Może serial będzie jakoś ciekawiej poprowadzony :)
UsuńOdpuszczę tym razem :)
OdpowiedzUsuńJa zaczęłam oglądać serial i po pierwszym odcinku w którym już sobie zrobiłam drzemkę powiedziałam sobie, że to nie ma sensu. Także za książkę tym bardziej podziękuję.
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Fantastic books
Mnie również nawet serial nie zaciekawił :)
UsuńDopiero wakacje się zaczęły a to już rozczarowanie? O_O
OdpowiedzUsuńNo niestety bywa i tak :(
UsuńMyśle że się ksuszę :)
OdpowiedzUsuńTakiej właśnie książki się spodziewałam (niewyczerpującej), więc nie sięgnęłam po nią, gdy miałam okazję i pewnie tak już zostanie ;)
OdpowiedzUsuńBoże, jak ja nie lubię, kiedy potencjał fabuły nie zostaje do końca wykorzystany! Dobrze, że jakoś minęłam się z tą książką...
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowe recenzje > http://hiddenxguns.blogspot.com/