Bomba

Bomba

"Nikt nie jest czarnym charakterem we własnej historii" - George R.R. Martin. Dziś swoją premierę ma książka pt. "Bomba" wydawnictwa YA! Pora, więc opowiedzieć wam o swojej opinii na jej temat.



W książce historia opisywana jest przez szóstkę uczniów liceum, którzy w pewnym momencie spotykają się w dramatycznych okolicznościach. W trakcie czytania poznajemy córkę kongresmena, muzułmanina, sierotę, kapitana drużyny futbolowej, dziewczynę z nadwagą oraz geja. Podczas wybuchów bomb podłożonych w szkole bohaterowie są jednymi z uwięzionych w niej ludzi. Za wszelką cenę starają się przetrwać a także wydostać z płonącego budynku. Po pewnym czasie okazuje się, że ładunki podłożyło jedno z nich.

 


W książce przede wszystkim poruszony jest problem akceptacji. Jak można się domyślać wszyscy bohaterowie mają w sobie coś odmiennego. Nadwaga, orientacja, pochodzenie itp. Każdemu z nich z tych względów było ciężko w liceum. Motyw podłożenia bomby w szkole jest przedstawiony w bardzo ciekawy sposób. Może w Polsce nie jest to aż tak powszechne, ale w innych krajach takie sytuacje zdarzają się coraz częściej.




Jeśli chodzi o styl autorki jest on bardzo przyjemny i lekki, książkę czyta się bardzo szybko, lecz mimo ciekawej fabuły książka nie wciągnęła tak, iż nie chciałam jej odłożyć choćby na chwilę. Bohaterowie przedstawiani są w bardzo poprawny sposób, jednak nie mogłam się zidentyfikować z żadnym z nich. Może spowodowane było to tym, iż problemy, które ich dotykały na szczęście nigdy nie dotknęły mnie. Podczas czytania niektóre rozdziały kończą się tajemniczo przez to w pewnym momencie o podkładanie ładunków wybuchowych podejrzewałam ich wszystkich a za chwilę nikogo.




Podsumowując książka podobała mi się, akcja byłą szybka i zaskakująca a fabuła bardzo ciekawa. Mimo braku dużego zachwytu pozycją polecam przeczytać, myślę, że nie będziecie żałować.

"Koniec i bomba, a kto czytał ten trąba!"



Za egzemplarz dziękuję: 
Odrobina s łodyczy

Odrobina s łodyczy

„Odrobina słodyczy” to już ostatnia z serii Bling. Ostatnia, ale moim zdaniem najlepsza. Mimo że nie jest to książka wysokich lotów a zwykła dziewczyna i gwiazda muzyki to bardzo popularny schemat bywały momenty zaskoczenia.



Przyjemna i lekka książka dla nastolatek.




Niespełnione uczucie i ciągłe mijanie się Harper z Brandonem przeplatane jest konkursem o wypiekach. Czyli wielkim hobby Harper. Niestety jest to konkurs dla par a los chciał, że parą Harper jest Sadie- dziewczyna chłopaka, w którym Harper jest zakochana. W programie jednak pojawia się gwiazda muzyki- Mason. W trakcie trwania programu między tym dwojgiem rodzi się uczucie a Harper sama już nie wie, w kim jest zakochana a ja do końca nie wiedziałam, kto ostatecznie skradnie jej serce.

Książka napisana jest bardzo poprawnie jednak jest ona skierowana do młodszych czytelników. Myślę, że większą przyjemność z czytania będą miały nastolatki.  Akcja toczy się szybko i jest raczej prosta, trochę nierealna. Główną bohaterkę można polubić już od samego początku a rywalizacja dwóch chłopaków jest całkiem ciekawie przedstawiona.






Niezobowiązująca pozycja na jeden wieczór.








Za egzemplarz dziękuję 
Po prostu bądź

Po prostu bądź


"Życie jest zbyt krótkie, by przejść przez nie samotnie. Proszę, po prostu bądź." Po przeczytaniu kilku stron nie mogłam uwierzyć, że to książka napisana przez polską autorkę. Klimat, jaki w niej panuje oraz styl, w jaki jest napisana ujął mnie za serce i od przeczytania tej książki wiem, że polscy autorzy też potrafią!


"Możemy się umówić i zawrzeć pewien pakt"



Paulina- dziewczyna z małej wsi, która podążała za swoimi marzeniami i planami wbrew woli rodziców. Sama musiała stawiać czoła ciężkim i ważnym sprawom w tak młodym wieku.



Aleksander- mężczyzna trochę starszy, wykładowca na jej wydziale, szukający miłości, aby osiągnąć pełnie szczęścia.



Łukasz- najlepszy przyjaciel Aleksandra od dziecka. Przystojny, umięśniony, oddany i zakochany bez pamięci.


Brzmi jak jeden z najbardziej popularnych trójkątów miłosnych? Nic bardziej mylnego.




Historia tej trójki jest piękna i wzruszająca. Magdalena Witkiewicz naprawdę się postarała i poza tymi polskimi imionami przeplatającymi się w książce nie można poznać, że jest ona napisana przez polskiego autora. Styl jest tak dobry i lekki, że przez książkę dosłownie płynie się a później pozostaje tylko zdziwienie, gdy dopływamy do brzegu. W książce raczej nie znajdziemy wiele zaskoczeń i wartkich zmian akcji, ale to w żaden sposób nie ujmuje wartości tej pozycji.




Los zafundował bohaterom dużo przykrych sytuacji, ale w każdej z nich można było znaleźć iskierkę nadziei. Nie zawsze miłość przychodzi do nas z zaskoczenia i w momencie, gdy najmniej się jej spodziewamy, czasem przychodzi po cichu i małymi krokami, ale to nie sprawia, że jest ona mniej ważna.

Książkę polecam wszystkim kobietą, które lubią książki romantyczne a zarazem nieprzesłodzone i realistyczne.


Copyright © 2014 Grovebooks , Blogger