Trinkets


Niestety już na samym początku muszę wam powiedzieć, że jest to moje pierwsze wakacyjno-książkowe rozczarowanie.


Trinkets opowiada historię trzech dziewczyn, które pomimo uczęszczania do jednej szkoły poznają się i zaczynają ze sobą rozmawiać na spotkaniach grupy anonimowych kleptomanów. Moe (twardzielka), Elodie(dziewczyna-cień), Tabitha (królowa szkoły). Każda z nich jest inna a łączą ich kradzieże tytułowych drobiazgów. Kiedy nie zależy ci na opinii innych nie musisz nikogo udawać i w ten właśnie sposób dziewczyny w swoim towarzystwie są w stu procentach sobą co ostatecznie cementuje ich przyjaźń.


Zamysł na stworzenie tej książki jest naprawdę dobry, ale wykonanie już nie do końca. Niestety książka dla mnie okazałą się bardzo nudna, podczas jej czytania miałam wrażenie, że nie działo się nic, po prostu dziewczyny się spotykały i od czasu do czasu coś kradły. Oczywiście w trakcie książki poznajemy życie każdej z nich, możemy dowiedzieć się jak wyglądają ich stosunki z rodzicami, przyjaciółmi, zachowanie w szkole a także relacje z chłopakami. Myślę jednak, że nie jest to przedstawione w książce w wyczerpujący i zadowalający czytelnika (a dokładniej mnie) sposób. Akcja książki jest bardzo wolna, nie znajdziemy w niej zwrotów akcji, tajemnic czy intryg.



Dużym plusem książki jest jej forma a także styl. Książkę czyta się naprawdę bardzo szybko i płynnie mimo swoich 330 stron myślę ze spokojnie można ją przeczytać w kilka godzin. Okładka również jest świetna a napis mówiący nam o ekranizacji książki w postaci serialu Netflix tylko zwiększa wymagania co do powieści. Myślę, że nie jest to po prostu książka ani serial dla mnie, ponieważ po obejrzeniu 3 odcinków stwierdzam, że w ekranizacji również nie za dużo się dzieje.


Najlepiej samemu przeczytać i się przekonać natomiast nie jest to książka, którą będę polecać. 


Za egzemplarz dziękuję

17 komentarzy:

  1. Skoro nie polecasz, to nie będę poświęcała jej czasu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mimo Twojego zniechęcenia chyba skuszę się na tę książkę, ponieważ bardzo podoba mi się pomysł i muszę sama zobaczyć, jak to wyszło... :)

    Zapraszam serdecznie do siebie na lustrzana nadzieja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, najlepiej przekonać się na własnej skórze :)

      Usuń
  3. To jednak nie. Zwłaszcza, że nie jest to pierwsza negatywna opinia o tej książce :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyjaciółka polecała mi serial, jestem ciekawa czy wypada lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się że serial może być trochę ciekawiej poprowadzony :)

      Usuń
  5. Książki nie planowałam czytać, ale z ciekawości obejrzę chociaż odcinek serialu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie mam jej w planach, ale serial będę chciała obejrzeć :)

    weronikarecenzuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może serial będzie jakoś ciekawiej poprowadzony :)

      Usuń
  7. Ja zaczęłam oglądać serial i po pierwszym odcinku w którym już sobie zrobiłam drzemkę powiedziałam sobie, że to nie ma sensu. Także za książkę tym bardziej podziękuję.
    Buziaki :*
    Fantastic books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również nawet serial nie zaciekawił :)

      Usuń
  8. Dopiero wakacje się zaczęły a to już rozczarowanie? O_O

    OdpowiedzUsuń
  9. Takiej właśnie książki się spodziewałam (niewyczerpującej), więc nie sięgnęłam po nią, gdy miałam okazję i pewnie tak już zostanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Boże, jak ja nie lubię, kiedy potencjał fabuły nie zostaje do końca wykorzystany! Dobrze, że jakoś minęłam się z tą książką...

    Zapraszam na nowe recenzje > http://hiddenxguns.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad.
Pod komentarzem możesz zostawić link do swojego bloga- na pewno zajrzę :)

Copyright © 2014 Grovebooks , Blogger