Przysięgnij, że mnie kochasz
Gdy tylko zobaczyłam, że to książka autorki „Zanim zostaliśmy nieznajomymi”, która bardzo mi się podobała moje oczekiwania wobec tej pozycji bardzo mocno się zwiększyły.
Już po pierwszych zdaniach książki mocno się nią zauroczyłam…
ale zacznijmy od początku.
Opis książki
bardzo mnie zaintrygował, osobiście pierwszy raz spotkałam się z tym, iż
bohaterka czyta książkę, w której sama jest bohaterką.
Niestety,
ale muszę napisać, że książka trochę mnie zawiodła, co nie oznacza, że jest to
zła książką. Poprzednia książka tej autorki, którą czytałam bardzo mnie zachwyciła,
co niestety nie miało miejsca przy tej pozycji. Przysięgnij, że mnie kochasz to
bardzo dobra pozycja, w której znajdziemy strach, cierpienie, dramaty rodzinne
i bezpieczną przystań bohaterki, którą był Jase. Poprzez retrospekcje wracamy
do przeszłości tych bohaterów i możemy poznać ich ciężkie dzieciństwo i relacje,
jaka między nimi się utworzyła. Styl autorki jest bardzo dobry, książkę czyta
się płynnie pomimo wolnej akcji.
Pozycja ta
ma swoje plusy i minusy. Największym minusem dla mnie są bohaterowie, z którymi
po prostu się nie zżyłam i mimo tego, iż książka bardzo mnie zaciekawiła, nie
czułam żadnej sympatii do bohaterów a niekiedy nawet irytacje ich zachowaniem.
Uważam, że
to dobra historia jednak mi bardziej podobała się książka napisana przez Jase
czyli historia ich młodości.
Jeżeli
lubicie niebanalne historie romantyczne, obyczajowe, młodzieżowe to myślę, że
książka ta może wam przypaść do gustu.
Dziękuję
Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale raczej nie planuję jej czytać. 😊
OdpowiedzUsuńNa razie mam dość takich książek. Nie kojarzę poprzedniej książki autorki, którą wspominasz.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk