Więcej niż słowa

„Nie wiem, co powiedzieć. Oddaliliśmy się od siebie tak bardzo, że nie jestem pewna, czy istnieje mapa, która wskaże nam drogę powrotną.” 

Do przeczytania książki przekonała mnie pierwsza część, czyli „Listy do utraconej”. Bardzo mi przypadła do gusty i świetnie spędziłam z nią czas i przy drugim tomie autorka mnie nie zawiodła. Bawiłam się tak samo dobrze.Mimo że jest to drugi tom uważam, że można czytać „Więcej niż słowa” również bez znajomości „Listów do utraconej”. Przyznam się, że za wiele nie pamiętałam już z pierwszej części, ale w niczym mi to nie przeszkadzało, żadne zdarzenia w poprzedniej książce nie zmieniają zdarzeń w tej właśnie. Jedynie bohaterowie się powtarzają.



Książka opowiada o parze nastolatków Emmie i Revie, którzy wkraczają w dorosłe życie. Nie jest im jednak łatwo, ponieważ oboje muszą zmierzyć się od razu z trudnymi wydarzeniami. Rev ma mroczną przeszłość, która powraca, aby namieszać w jego życiu. Emma natomiast nie potrafi dogadać się z rodzicami i większość swojego czasu spędza w wirtualnej rzeczywistości.




Czy tak różne dwie osoby są w stanie pomóc sobie nawzajem?




Książka napisana jest bardzo płynnie i ciekawie z końcem rozdziału dzieje się coś nowego. Czytało mi się ją bardzo dobrze i szybko poprzez dużą ilość dialogów a także przeplatanie treści z rozmowami przez Internet czy smsy. Pod koniec książki akcja przyśpiesza dzieją się rzeczy niespodziewane, przez co chęć czytania wzmaga się. Mimo objętości (około 450stron) książkę czyta się naprawdę bardzo szybko. Pióro autorki jest bardzo lekkie mimo trudnych tematów poruszanych w książce, świetnie możemy wejść w psychikę bohaterów i poznać ich emocje.



W książce poruszany jest motyw adopcji, dyskryminacji, przemocy w rodzinie a także w tych czasach bardzo popularny hejt internetowy. Jednak tak jak sam tytuł mówi książka opowiada o magii słów o ich wadze i wpływie na emocje drugiego człowieka. Myślę, że najlepszą lekcją, jaką z niej wyniosłam jest odpowiedzialność za słowo mówione jak i pisane za szczerość i prawdę w ich głoszeniu. 





Wszystkim, którym podobały się „Listy do utraconej” i wszystkim pozostałym książkę polecam! 



Dziękuję 
 

4 komentarze:

  1. Z uwagi na bardzo ważne i życiowe aspekty poruszane w książce, bardzo chętnie ją przeczytam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem tu dość nowa, ale chcę powiedzieć, że masz piękny blog, a po książkę chętnie sięgnę ze względu na to, jak ładnie ją opisałaś :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad.
Pod komentarzem możesz zostawić link do swojego bloga- na pewno zajrzę :)

Copyright © 2014 Grovebooks , Blogger