Kocham tylko tak
7/17/2018
10
"Jeśli zbudujesz wieżę życia z rzeczy, które cię uszczęśliwiają, twoje życie będzie pełne barw i światła, ale jeśli zlekceważysz swoje pasje i nie będziesz inwestować w odpowiednie rzeczy i odpowiednich ludzi, życie będzie płaskie i nudne. Będziesz żyć w ciemnościach."
Tytuł: Kocham tylko tak
Autor: Kate Sterritt
Wydawnictwo: Kobiece
Liczba stron: 347
Grafika jest
bardzo beztroska, ale musicie mi uwierzyć, że jej treść taka nie jest. Gdy
tylko patrzę na książkę moje serce wypełnia się w dużej mierze bólem. Mimo to
jestem zachwycona treścią tak samo jak wyglądem.

Książka
opowiada historię Emerson Hart, której dzieciństwo było bardzo trudne, matka
tak samo jak przybrany brat nie zwracali na nią uwagi a nawet ranili jak tylko
mogli. Jedyną ucieczką od wszelkiego zła w jej życiu była wielka przyjaźń
Merekiego. Ten chłopak był jej lekiem. Jego przyjaźń a później miłość pozwoliła
przetrwać Emerson te wszystkie lata. Jednak, gdy wszystko układało się po
dobrej myśli, gdy byli bardzo szczęśliwi i niewiele już dzieliło ich od
lepszego życia we dwójkę coś się wydarzyło coś, co na zawsze odmieniło ich
losy.
Dosyć dużą rolę w książce odgrywa sztuka, która towarzyszyła Emerson już od dziecka. Dlaczego więc w pewnym momencie całkiem z niej zrezygnowała?

Gdy Emerson ma już dwadzieścia trzy lata w jej życiu pojawia się Josh. Już od pierwszego spotkania Emerson wyczuwa więź, która się między nimi zrodziła. Jej serce znów budzi się do życia. Mimo starań nie potrafi oprzeć się uczuciu, musi dokonać najtrudniejszego wyboru i nie ma pojęcia jak powiedzieć o tym Merekiemu.
Pisząc tą
recenzję, słuchając muzyki i wspominając historię Emerson łzy same spływają po
moich policzkach a ja nawet nie mam ochoty ich powstrzymywać. Już dawno nie
czytałam książki, która tak chwyciłaby mnie za serce. Emocje, które towarzyszyły
mi podczas czytania najlepiej oddaje cytat książki.
„Samotność, strach i nadzieja. Trzy doskonale znane mi emocje.
- Nadzieja bywa niebezpieczna – mówi. – Może być równie destrukcyjna jak strach i nienawiść.
- Słusznie, ale co by nam zostało, gdybyśmy nie mieli nadziei?”

Nie jest to taka lekka pozycja na wakacje i na lato jak mi się wydawało (może było to spowodowane okładką), ale to nie zmienia faktu, że jest bardzo dobra i mogę ją polecić z czystym sumieniem. Jest to świetna opowieść wypełniona bólem, ale także nadzieją, na pewno zapamiętam ją na długo. Dlatego muszę podziękować autorce oraz wydawnictwu za możliwość poznania tej historii.
Książka na samym początku jest bardzo
słodka i przyjemna w połowie robi się bardzo intrygująca i nie da się jej
odłożyć a koniec… koniec czyta się z wielką nadzieją w sercu.
Za egzemplarz dziękuję
Wiele słyszałam o tej książce. Myślę że kiedyś skuszę się do przeczytania tej książki :) pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJak najbardziej warto przeczytać :)
UsuńTen tytuł jest jednym z planowanych do przeczytania w najbliższym czasie Jestem go bardzo ciekawa. 😊
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że również Cię zachwyci :)
UsuńDobra, nie wiem co jest takiego w Twojej recenzji, ale pomimo tego, że do tej pory nie byłam przekonana, to teraz może dam jednak się skuszę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Mnie zachwyciła ale ja od zawsze uwielbiam takie wzruszające historie :)
UsuńEmocje w książce są ważne. Ja jestem bardzo zainteresowana, z chęcią poznam. :)
OdpowiedzUsuńHistoria jest piękna :)
UsuńNa pewno mam w planach przeczytać ją w najbliższym czasie. Wydaje się być idealna dla mnie, więc chętnie po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńweronikarecenzuje.blogspot.com
Oby tak było! :)
OdpowiedzUsuń